INTERIA.PL RADIO MUZYKA FAKTY PODRÓ¯E
RMF.FM FAN FM

Superjedynki Opole 2004. Spacerkiem po scenie, czyli jak Olo Olbratowski i Gosia Ko�cielniak uczyli si� praw kaczki...


RMF FM i Telewizja Polska zaj�y sie w tym roku wsp�lnie nominowaniem i przyjmowaniem g�os�w na artyst�w kt�rzy mieli dosta� statuetki Superjedynki.

Opole. Przyznam, �e by�am tam po raz pierwszy, chocia� jako dziecko oczywi�cie ogl�da�am te polskie piosenki umorusana d�emem i zas�uchana wielce.

A tym razem przysz�o mi poprowadzi� program z Opola, z wozu satelitarnego, przez dwa dni trwania Festiwalu, korzystaj�c z blisko�ci gwiazd i gwiazdek polskiej sceny. Program prowadzi�y�my razem z Sylwi� Paw�owsk�, pomagaj�c sobie nawzajem i wyr�czaj�c w zapowiedziach, szczeg�lnie, kiedy trzeba by�o zaj�� si� go��mi. Nasze satelitarne studio odwiedzi� wtedy zesp� Budka Suflera, kt�ry w�a�nie tego wieczora gra� sw�j jubileuszowy koncert, Beata Kozidrak, Robert Janson, Marcin Rozynek, Ewelina Flinta, Ania D�browska, Sistars... Pogaw�dzili�my sobie o wspomnieniach z Budk�, o trzecim dzieci�tku z Marcinem, o wio�nie w Pary�u i butach z Beat� Kozidrak, o nale�nikach z Ani� i facetach z Ewelin�. Wieczorem natomiast mia�am wraz z Tomkiem Olbratowskim wr�czy� na s�ynnej scenie opolskiej statuetk� Superjedynki wokali�cie roku. Na pr�bach w amfiteatrze by� sam Tomek Olbratowski, zwany przez wszystkich Olem. Ja nie mog�am, bo mia�am program.

Po pracy mia�am ca�� godzin� na odpoczynek, k�piel, obiad, jazd� do pani makija�ystki i szybko do amfiteatru, wi�c, jak wida�, mn�stwo czasu. Ale jako� si� uda�o. Co prawda pani kosmetyczka przerazi�a mnie makija�em, moim zdaniem za mocnym, wygl�da�am jak mumia z wr�czania Oscar�w, ale wszyscy mnie uspokajali, �e telewizja wypala, nie b�dzie nic wida�. Olo te� mia� mask� i m�wi�, �e nie mo�e m�wi�. Olo - Kilimand�aro dobrego humoru, Szakal �artu, Niepokonany Felietonista Poranny RMF FM - na pr�bie kamerowej powiedzia� tekst, jaki dla nas obmy�li�.
Ot� w zwi�zku z tym, �e w tym roku w Opolu by� ten skandal z maturami, kt�re trzeba by�o powt�rzy� z powodu przeciek�w temat�w, Olo pomy�la� sobie, �e jak wyjdziemy wr�czy� t� statuetk�, ja powiem, �e mamy do�� powa�n� informacj� z ministerstwa. Mianowicie, �e w tym roku w zwi�zku z przeciekami wynik�w g�osowania na Superjedynki, ministerstwo kultury postanowi�o powt�rzy� festiwal. Najprawdopodobniej w przysz�ym roku. Potem Olo mia� powiedzie�, �e artystom jedynki b�d� wybijane i b�d� wstawiane z�ote superjedynki, kt�re z kolei b�d� wybijane w mennicy pa�stwowej.�Z napisem „Artystom - Rodacy”. I takie tam weso�e �arty dla rozlu�nienia przed wr�czeniem statuetki wokali�cie roku, Marcinowi Rozynkowi. I kiedy Olo m�wi� to na pr�bie, pono� obs�uga i inni, kt�rzy tam byli, ��cznie z Marcinem Da�cem, kt�ry prowadzi� ten koncert, �miali si�. Tekst wypr�bowany, jedziemy na koncert.

Zamieszanie, za kulisami bieganina, arty�ci, dziennikarze, tancerze, kamery. Inspicjentka pilnuje, ka�e nam sta� blisko, bo wszystko na �ywo, ca�a Polska patrzy, a zaraz czas na nas. Marcin Daniec szaleje, jest w swoim �ywiole, �art za �artem, burza �miech�w, publiczno�� rozgrzana. Stoimy ju� tuz za scen�. Pani ze s�uchaweczk� w uchu i plikiem kartek trzyma r�k� na moich plecach, zaraz mnie lekko popchnie, �ebym wesz�a szybko i bez sekundowego nawet sp�nienia.

S�yszymy, �e pan Daniec�zaczyna zapowiada� nasz� kategori�, mamy zrobi� spacer po linii kamer i podej�� do mikrofon�w. Mam szpilki, wi�zane na rzemyki. Trzymam si� Ola, pr�� p�ciny do pierwszego kroku. I wtedy s�yszymy, co m�wi Marcin Daniec. �e w zwi�zku z przeciekami wynik�w Superjedynek... Spojrzeli�my na siebie z Olem. „Nie powie chyba naszej kwestii...” „Nie, no co� ty, to niemo�liwe” „Ale m�wi.” „Mo�e tylko pocz�tek” pocieszy� mnie niezawodny Olo. Niestety, pan Marcin przebrn�� przez ca�o��. Kiedy powiedzia�, �e festiwal ma by� powt�rzony, z powodu przeciek�w, za�ama�am si�. Straci�am wiar� w ludzi. Straci�am poczucie pionu i rozp�yn�am si� jak Amelia. W ci�gu sekundy. „Ja nie wychodz�” m�wi�. Facet zabra� nam ca�� kwesti�. „Wida� mu si� spodoba�a na pr�bie” m�wi Olo. Pani nas popycha, czas wyj�� na po�arcie. Szepcz� dramatycznie do Ola id�c ju� w �wiat�a i u�miechaj�c si� t� swoj� umalowan� twarz� �„I co my zrobimy?” (... 20 metr�w�do mikrofon�w.) „Co� wymy�limy, mamy jeszcze czas” m�wi p�g�bkiem Olo. Pocieszy� mnie. Spojrza�am z wyrzutem na pana Marcina i z profesjonalnym u�miechem co� tam zaimprowizowali�my o perkusji kieszonkowej i tych wybijanych jedynkach, potem wyszed� Marcin Rozynek, wr�czyli�my statuetk� i nic si� nie sta�o.

Ale wci�� nie mog�am uwierzy�, jak to!? A tak to.
Zdj�cia z tego spacerku po scenie opolskiej do��czone. I nic a nic nie wida�, pe�en spok�j. I o to chodzi.

�Jak mawia m�j Tata „ �yj jak kaczka. Z wierzchu p�y� spokojnie i majestatycznie, a pod spodem peda�uj, ile si� da.” Tak, czasem tak trzeba.

Odpoczynek w locie...Sporty lekko ekstremalne
Zakopane Fm:)
O pierwszym koncercie, p�ycie i kr�tkiej historii jak to w radiu kiedys by�o... w inernetowym tygodniku dla radiowc�w.
Wielki Pojedynek Gigant�w RMF FM, kabriolet odjecha�...:)
Konkurs o szlafrok Moby'ego...
15-o lecie RMF FM... Kopu�ki, �piew i taniec.
nast�pne +


Radio Muzyka Fakty Podr�e Codziennik Felietony Listy Galeria
Copyright © 2004 - 2007 Gosia Ko�cielniak & INTERIA.PL S.A. Wszystkie prawa zastrze�one.