![]() |
![]() |
Lawendowa NIcea..Pytacie, jaka jest Nicea... Hm.. Pachnie lawend�, kt�ra stoi w doniczkach, w bukietach i w wazonach na targu kwiatowymi na ka�dym kroku. Pachnie s�o�cem, morzem, kt�re jest w�a�ciwie centraln� lini� miasta. Bulwar Anglik�w ( ja�nazywam go promenad� anio��w)� ci�gnie si� kilometrami wzd��morza, a palmy pilnuj� granicy mi�dzy spaceruj�cymi a samochodami. Pla�a jest kamienista, a na kamieniach jest dziwny bia�y proszek, kt�ry zostaje na spodniach, na butach- takze wida� dok�adnie kto wysiadywa� na pla�y:). Ludzie siadaja i k�ad� si� na tych kamieniach o ka�dej porze dnia a noc�- pla�a rozbrzmiewa gr� gitar, �piewem, pokrzykiwaniem, zabaw� grupek znajomych. Ma�e restauracyjki, kt�rych mn�stwo w Vieux Nice (stare miasto) kusz� sa�atkami nicejskimi, socc� (takie miejscowe smakowito�ci), wieloma w�oskimi smakami we francuskiej wersji. Wino? Smakowite. Monte Carlo i Monako. Dos�ownie dwadzie�cia minut dalej jad�c poci�giem. Male�kie pa�stwo, pi�kne, dopracowane w ka�dym calu. Bogate. Jachty biel� si� w zatoce, uliczki czyste i ciche. Wzg�rze zamkowe wygl�da jak niegdy�, biedny �o�nierz w�druje przed bram� ksi�cia tam i z powrotem, w przebraniu kolorowym, co wygl�da jak fragment animowanego filmu. Ale widok na Monte Carlo i doln� cz�c Monako z zamkowego wzg�rza jest �liczny. Je�li kto� lubi kasyna, wystawne sklepy, samochody rodem z film�w o agencie 007, bogatych pan�w w �rednim wieku i wychudzone kobiety w diamentach�- niech zostanie w Monte Carlo d�uzej. Ja z checi� po tym wr�ci�am do bardziej naturalnej, kolorowej Nicei. Ale tak naprawd� najwi�ksz� przyjemno�c sprawi�a mi muzyka. Byli�my na koncercie grupy maroka�sko-francuskiej.� Dredloki, tradycyjne stroje, energia, wielka, wielka rado�� bij�ca ze sceny. Ponad 10 os�b w zespole- p�nocno afrykanskie za�piewy (noo, az przechodz� dreszcze), a do tego rytm ponad wszystko- przer�ne dziwne instrumenty, kt�rych nazw nie znam, grzechotki, b�benki, konga, kije deszczowe, bongosy, graj�cy na nich niesamowici muzycy ta�czyli w ekstazie a publiczno�c wcale nie pozostawa�a gorsza:). Ja tez nie, he he. Do tego dochodzi�o fantastyczne, jazzowe granie na tr�bce, basie i saxofonie, co dawa�o efekt funkowej, afryka�skiej mieszanki z arabskim wokalem i mi�dzynarodow� energi�. I to na wysokim poziomie.��� Nicea jest pe�na kulturowej mieszanki, a wp�ywy Afryki s� ogromne, podobnie pewnie jak wp�ywy Francji na Afryk�, tyle, ze wygl�da to zupe�nie inaczej. Wszyscy oczywista ca�uj� si� bardzo francusko- obowi�zkowo w dwa policzki, dlatego powitania zajmuj� troche czasu:). A bracia - regeowcy dotykaj� si� zabawnie czubkami g�owy- najcz�sciej maj� dredy lub d�ugie loki, wygl�da to wi�c nie�le. W niedziele we Francji by�a akurat pierwsza tura wybor�w. Moi reggeowi przyjaciele pr�dzej by zjedli zmielone d�d�ownice ni� zag�osowali. Ich niech�� do polityk�w jest wyczuwalna w ka�dej nucie i s�owie.�Wracam tam, zeby zwiedzi� ca�� Prowansj�, ma�e miasteczka schowane w wysokich g�rach- w lipcu.� Je�li kto� lubi mocne s�o�ce, rzeczywi�cie lazurowe kolory nieba i morze, kt�re zlewa si� z tym lazurem gdzie� na horyzoncie, a do tego zmys�owo�� ma�ych uliczek i zapachu lawendy- niech zajrzy do Nicei.� |
|
||||
|
| Radio • Muzyka • Fakty • Podr�e • Codziennik • Felietony • Listy • Galeria |
| Copyright © 2004 - 2019 Gosia Ko�cielniak & INTERIA.PL S.A. Wszystkie prawa zastrze�one. |