![]() |
![]() |
...wczoraj w nocy zacz��em czyta� Pani ksi��k� „ Siedem dni” ...Pomy�la�em czy to mo�liwe �eby kto� mia� takie same pogl�dy na temat �ycia jak ja......Wczoraj w nocy zacz��em czyta� Pani ksi��k� „ Siedem dni” ...Pomy�la�em czy to mo�liwe �eby kto� mia� takie same pogl�dy na temat �ycia jak ja...Po jakim� czasie zorientowa�em si� ze dochodzi prawie druga w nocy a ja czytam dalej, ogarn�a mnie taka fala rado�ci, �e kto� pisze tak pi�knie i prosto o rzeczach trudnych i wa�nych, �e postanowi�em reszt� ksi�zki doko�czy� rano. Musia�em wszystko dok�adnie przemy�le� i przeanalizowa� co ju� przeczyta�em, druga w nocy to ju� czas gdzie cz�owieka ogarnia zm�czenie a ja reszt� ksi�zki chcia�em przeczyta� gdy umys� b�dzie ju� wypocz�ty i nie umknie mi wtedy �adna pi�kna chwila. D�ugo nie mog�em zasn�� ale w ko�cu si� uda�o, obudzi�em si� o 6.30, zapali�em lampk� i pomy�la�em �e chyba zwariowa�em, jest niedziela wcze�nie rano a ja chce czyta� ksi��k�, ale to by�o silniejsze bo przecie� chcia�em wiedzie� co b�dzie dalej, dalej by�o znowu pi�knie. Chcia�em serdecznie podzi�kowa�, �e zechcia�a Pani podzieli� si� t� prawd� kt�ra nas otacza, ale nie zawsze chcemy j� dostrzec, kto by nam kaza�. Pozwoli�em sobie tez podzieli� si� swoimi skromnymi spostrze�eniami. Pisze Pani o ch�ci buntu w m�odzie�czych latach, tak tez by�o w moim przypadku d�ugie w�osy, przek�ute uszy, ch�� bycia samemu. M�odzie�cze lata si� sko�czy�y, bo mam ju� 30 lat a d�ugie w�osy zosta�y, kolczyki te�, ale nie jestem ju� taki sam. Jednak wci�� musze sie tyle nas�ucha� o swoim wygl�dzie, no bo jak mo�e tak wygl�da� przysz�y ekonomista? Przecie� nikt nie b�dzie ci� traktowa� powa�nie z takim wygl�dem, nie znajdziesz pracy, co z tego �e jeste� m�dry, inteligentny, masz kultur� osobist�. Czy my ludzie musimy ocenia� cz�owieka na podstawie wygl�du? Lubi� swoje d�ugie w�osy, lubie w lecie wyj�� z mokr� g�ow� i czu� jak s�once delikatnie suszy moje w�osy a wiatr skr�ca w pi�kne loki. Czy to takie nienormalne? Kiedy� wybra�em si� z kole�ankami na piwo do pubu, ja sam i cztery dziewczyny, obok naszego stolika siedzia�a grupka facet�w ( m�odych), obserwowali nas ca�y czas, pewnie si� zastanawiali jak facet mo�e tam wysiedzie� tyle czasu, przy jednym piwie siedem godzin, podczas gdy oni ko�czyli ju� 5 czy 6. W drodze do ubikacji s�ysza�em jak jeden m�wi do drugiego „to pewnie jaki� peda�, oni podobno maja dobry kontakt z babami, �aden normalny facet by tam nie wytrzyma�”. Pomy�la�em sobie, oj ch�opaki strasznie mi was �al, bo nie wiecie ile tracicie. Nie wiem dlaczego utar�a si� ta maksyma ze m�czyzna nie dogada si� z kobiet�, bo to zupe�nie inne dwa �wiaty. Pewnie ze inne �wiaty, ale jak pi�knie jest umie� odkry� ten inny �wiat, umie� wys�ucha� kobiety i zauwa�y� �e w tym co m�wi kryje si� szereg zarys�w tego co dopiero chce nam powiedzie�, zauwa�y� milion emocji na twarzy, zauwa�y� r�ne odcienie kolor�w oczu, ale wi�kszo�� facet�w tego nie zauwa�a, bo przecie� kobieta ma by� pos�uszna, najlepiej ma�o si� odzywa�, i da� ci to czego chcesz. Szkoda �e jest nas tak niewielu, kt�rzy my�l� inaczej, tyle facet�w nie wie ile mogliby si� nauczy� od kobiety, tej wra�liwo�ci, tego ciep�a, tej wyrozumia�o�ci, tego wszystkiego czego sami najbardziej potrzebuj� a nie umiej� da�. Pewnie wychowa�a si� Pani w mie�cie, st�d to uwielbienie do wsi, ja wychowa�em si� na wsi i zawsze ci�g�o mnie do miasta, wydawa�o mi si�, �e �ycie tam jest o wiele ciekawsze, przyjemniejsze. Dzi� wiem, ze w�a�nie na wsi prze�y�em najpi�kniejsze chwile swojego dzieci�stwa, mieli�my ma�� hodowl� kaczek, ile ja mia�em zaj�cia z tymi kaczkami, oczywi�cie ka�da kaczka mia�a swoje imi� i chyba tylko ja wiedzia�em kt�ra jest kt�ra. Zupe�nie niepoj�te by�o dla mnie �e gdy kaczka uro�nie trzeba b�dzie ja zabi� , nic tu nie pomog�y moje protesty i morze wylanych �ez, musia�em si� z tym pogodzi�, kaczce trzeba odci�� g�ow� i koniec. Zaskoczy�em wszystkich bo poprosi�em �eby mi da� te odci�te g�owy, przecie� kaczka musi mie� pogrzeb i mia�a. Zakopa�em te wszystkie g�owy w ziemi, ka�d� osobno i nikt nie mia� prawa po tej ziemi chodzi�. Dzisiaj jak widz� co robi si� ze zwierz�tami, to ogarnia mnie przera�enie. Pies kt�ry wejdzie ci w drog�, w moment zniknie z niej obdarzony kopniakiem, ptak kt�ry ze z�amanym skrzyd�em z wystraszonym wzrokiem czeka na pomoc, dostaje w prezencie drugie z�amane skrzyd�o, albo atrakcje w postaci niewyobra�alnych m�czarni, typu deptanie, naci�ganie a nawet podpalanie. Czy �wiat a� tak si� zmienia, czy zawsze ju� tak b�dzie, czy b�dzie jeszcze gorzej? Tak pi�knie Pani pisa�a o samotno�ci, ale my�l� �e niewiele os�b rozumie o co w tej samotno�ci chodzi, bo to trudne, wiele os�b my�li �e samotno�� to smutek, b�l, cierpienie a to nieprawda. Samotno�� to lepsze poznanie samego siebie, mo�liwo�� poznania duszy swojej duszy, ale samotno�ci chyba nie da si� nauczy�, mo�e w �yciu ka�dego cz�owieka przyjdzie taki moment, �e odkryje w sobie ch�� do tego �eby by� ze sob� sam na sam chocia� na chwile, gdy w ciszy i milczeniu siedz�c na pod�odze oparty o �cian� zrozumie, �e to przecie� dalej on, ale taki inny, prawdziwy jak nigdy wcze�niej. Czytaj�c Pani ksi��k�, poczu�em si� jakbym podr�owa� po ca�ym �wiecie razem z Pani�, chocia� nigdy nie by�em poza granicami kraju, jestem tylko szarym cz�owiekiem, kt�rego pewnie nikt nie zauwa�a, bo te moje pogl�dy przecie� s� takie niemodne, obciachowe kto by chcia� to widzie�, „a ja nie pokonam sercem ska�”( B.Kozidrak takie pi�kne s�owa umie�ci�a na jednej z piosenek na swojej ostatniej p�ycie). Pozdrawiam . Wojtek J. A ja mysl�, ze pokona si� sercem ska�y :) Tw�j list przypomnia� mi o piosence " �mierc ptaka" Starszych Pan�w. Jedna z pi�kniejszych na �wiecie. Smutna. Ostatnio nagra� j� na p�ycie z piosenkami z Kabaretu Starszych Pan�w� Grzegorz Turnau. Polecam. I... nie jest tak �le. Ludzi, kt�rzy czuj�, jest znacznie wi�cej,�niz wszyscy s�dzimy. Wierz� w to i wiem.� Mocno pozdrawiam. Dzi�kuj�, �e wsta�e� rano w niedziel�, �eby czyta� Siedem Dni. To du�e po�wi�cenie. Powaznie. Ja za zadne skarby bym pewnie nie wsta�a...:)�
|
|
| Radio • Muzyka • Fakty • Podr�e • Codziennik • Felietony • Listy • Galeria |
| Copyright © 2004 - 2007 Gosia Ko�cielniak & INTERIA.PL S.A. Wszystkie prawa zastrze�one. |