![]() |
![]() |
Jak ludzieW niewielkiej zatoce Atlantyku, obok najdalej wysuni�tego na zach�d skrawka Europy, �yje sobie delfin. Nazwano go Fungie. Jest troch� oswojony a troch� wolny, jak to w �yciu bywa. Ale od kilkunastu lat p�ywa w tym samym miejscu, je, ta�czy, bawi si� i �pi. Ca�e pielgrzymki turyst�w ci�gn� do niego opisuj�c potem spotkanie jako mistyczne, wznios�e, jako co�, co odmieni�o ich �ycie. Fungie jest m�dry, jest du�y, jest przyjazny. Wita ka�d� ��d�, ka�dy kuter skacz�c i odprowadzaj�c je wzd�u� l�du do morza. Tury�ci �miej� si� i robi� zdj�cia, pr�buj� go dotkn��. On si� tak bawi, m�wi�, tak nas wita, tak si� cieszy. Inni twierdz�, �e Fungie mia� kiedy� partnerk�, kt�ra zgin�a. I od tej pory ca�e lat delfin z niepokojem i nadziej� zrywa si� z g��bi fal gdy zobaczy w g�rze, w s�o�cu, owalny kszta�t �odzi. Mo�e to wreszcie Ona? "Delfiny s� z jednym partnerem przez ca�e �ycie. Takie wierne, �e jak jeden zginie, to drugi jest ju� na zawsze sam. Jak ludzie..." marynarz patrzy na mnie sprawdzaj�c, jakie robi to wra�enie na dziewczynie. Robi. Ale tylko to, �e jak ludzie. Bo, wiadomo, zwierz�ta w przeciwie�stwie do ludzi zmieniaj� partner�w nierzadko. Najcz�ciej kieruj� si� rozs�dkiem, patrz� na status spo�eczny takiego, powiedzmy, ptaka, na to, czy si� nie�le ubiera, czy ma fors� na budk� ocieplan� z czterech stron, czy potrafi za�atwi� bilet na lot do ciep�ych kraj�w. Albo taki pies, kt�ry zerka g��wnie na szykown� obr�k� suczki, jej ustawionego pana z kom�rk� i zapach ulotnych (nowo��!) psich perfum . Szczury cz�sto odchodz� od swoich partner�w do innych, bez lito�ci, bez po�egnania, np. gdy statek tonie a obok jest nowy, ca�kiem suchy z nowym, obiecuj�cym szczurem machaj�cym powabno-jedwabn� chustk�. Koty niby le�� sobie razem na piecu, mrucz� do siebie intymne ko�ysanki, s� zakochane w sobie i sobie nawzajem, gdy nagle zeskakuj� z wygrzanego miejsca i odchodz� swoimi kocimi drogami do kogo� innego, albo donik�d. Co innego ludzie. Wierni, odpowiedzialni, szlachetni. M�drzy i niezawodni. Zawsze pewni swego i nie znajduj�cy w sobie w�tpliwo�ci. Obce im g�owy zawroty na widok cz�owieka jak kociak, nag�e niezdrowe fascynacje i demolka u�o�onego �ycia z jedn� osob�. Nie znaj� w awantur do pogryzienia i rozwod�w poni�aj�cych najwy�szych. Ludzie s� szlachetni i nie b��dz� w nag�ym poszukiwaniu nieokre�lonych dreszczy kosztem zniszczenia stabilno�ci. Ludzie potrafi� kocha� raz na ca�e �ycie a ich zwi�zki s� silne i niezachwiane. Cz�owiek kocha cz�owieka pomimo wszystko, pomimo jego b��d�w, jego zakr�t�w i niepewno�ci, nawet zdrady, trzyma go za r�k� albo patrzy z daleka, ale s� razem, bo wybrali si� raz i koniec. Tacy s� ludzie. Jak delfiny. A jak jeden zginie, to drugi jest ju� na zawsze sam, prawda? |
|
||||||||||||||||||||||||||||||||||||
| Copyright © 2004 - 2005 INTERIA.PL S.A. Wszystkie prawa zastrze�one |