![]() |
![]() |
Gondole na pustyniNo tak, rzeczywiscie swieta w Las Vegas to sprawa, delikatnie to ujmujac, oryginalna. Szalenstwo hazardu nie�milknie nawet na chwile, 30 stopni przerywane porywistym wiatrem z pustyni, wszelkie rasy i kolory ludzi przelewaja sie ulicami... Hotele i kasyna udajace Paryz, Wenecje, Nowy York, albo piramide egipska naturalnej wielkosci kusza swoja innoscia. Niebo w weneckim hotelu namalowane na suficie jak najprawdziwsze chmurki -zdaje sie ruszac, nie uwierzylby czlek, ze to wszystko w srodku budynku sie dzieje, gdyby nie resztki rozsadku i pamiec, bo przeciez przed chwila do budynku wchodzil... Po kanalach plywaja gondole, pod latarniami spiewaja wloscy piesniarze, az nie chce sie wierzyc, ze �kilometr dalej parza w stopy piasek i kamienie pustyni. A jadac w druga strone wybiera sie gory pokryte sniegiem i jezioro. Sztuczne. Gory prawdziwe. Takze -na nartach mozna pojezdzic. I� poplywac mozna. W kasynie Mirage oczywiscie brykaja tygrysy albinosy, tropikalna roslinnosc dumnie puszy sie pod szklana kopula gdzies pod niebem. Ludzie wygrywaja, przegrywaja zarobki kilku dni lub calego zycia. Czasem wyjezdzaja do domu, czasem zostaja w Las Vegas na zawsze, uzaleznieni, zakochani. Czasem wyskakuja przez okno. Dzwonienie zetonow i bilonu nie zatrzymuje sie. Wszystko dla przyjemnosci, wszystko dla konsumpcji, wszystko dla wygody. Slub 24 godziny�na dobe, formalnosci zajmuja kilka minut. Biliony dolarow wlozone w kuszenie, neony, mosty, restauracje, kluby.�Znacznie wiecej goscie kasyn zostawiaja grajac... Niedlugo wracam,�dodam wtedy zdjecia. A teraz... Coz..��Do kasyna.�Na kawe. :) |
|
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
| Radio • Muzyka • Fakty • Podr�e • Codziennik • Felietony • Listy • Galeria |
| Copyright © 2004 - 2007 Gosia Ko�cielniak & INTERIA.PL S.A. Wszystkie prawa zastrze�one. |