![]() |
![]() |
Pogodzenie z udkamiChcia�am kupi� udka kurczaka. W zwi�zku z tym, �e wesz�am po nie do sklepu spo�ywczego, nie podejrzewa�am, �e prze�yj� chwil� uniesienia z tego powodu... Pani ekspedientka kroi�a szynk� dla poprzedniego klienta na specjalnej ma-szynce. Sta�am przy w�dlinach i innych cz�ciach naszych braci mniejszych zastanawiaj�c si� po raz setny, dlaczego w�a�ciwie, skoro nie jem czerwonego mi�sa, jem bia�e.� Pani kroi, ty�em do mnie stoi, ale m�wi g�o�no "Prosz..." Zignorowa�am, bo my�la�am, �e to nie mo�e by� do mnie. By�o. Powt�rzy�a g�o�niej i z nagan� "Prosz..." Pomy�la�am, �e przecie� nie us�yszy stoj�c tak daleko i przy tej machinie, ale ryzykuj�" Prosz� udko w�dzonego kurczaka." - S�uchaaam?- niech�tnie zapyta�a pani. Na pewno niewyra�nie powiedzia�am. -Prosz� udko w�dzonego kurczaka- powtarzam grzecznie. Pani sko�czy�a kroi�, zawin�a i odda�a klientowi, po czym posz�a w miejsce, w kt�rym le�a�y moje, znaczy kurczacze, udka. - Nie ma. Ja na to- Jak to nie ma. Przecie� widzia�am przed chwil� jak le�a�y. Pani westchn�a ci�ko ale cierpliwie posz�a jeszcze raz. I� krzyczy stamt�d " S� tylko UDKA w�dzonego kurczaka." Ja na to " Trudno. To niech ju� b�d� te udka." Za mna sta� jaki� pan. Te� mu si� podoba�o. � |
|
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
| Copyright © 2004 - 2005 INTERIA.PL S.A. Wszystkie prawa zastrze�one |